Prawie każdy dorosły, który prowadzi aktywne życie seksualne, docenia seks i chciałby aby do niego dochodziło jak najczęściej. Ale czy seks może mieć jakiś wpływ na naszą psychikę? Co akt seksualny potrafi zrobić z naszym mózgiem? Tego dowiecie się już za chwilę!

Nasz umysł – przed i po seksie
To dość normalne że natura uczyniła seks pewnym rodzajem narkotyku, ponieważ w przypadku jego uprawiania oraz podczas samego seksu aktywne są te same części naszego mózgu, które są pobudzane u osób uzależnionych w trakcie otrzymywania ich dawki czynnika uzależniającego (może to być alkohol, narkotyki bądź nawet właśnie seks). Podczas seksu podnosi się nasze ciśnienie krwi, oraz zaczynamy szybciej oddychać, lepiej dotleniając nasz organizm. U kobiet podczas seksu wagina nieco powiększa się, stając się jednocześnie o wiele bardziej wrażliwa, a do tego może nawet zmienić barwę, która może nawet stać się purpurowa. Także łechtaczka znacznie intensywniej odczuwa dotyk. Penis staje się bardziej wrażliwy, a jądra przesuwają się nieco w górę moszny. Oczywiście w tym procesie zachodzi o wiele więcej czynników, ale nie będziemy was zanudzać kwestiami ,,technicznymi” seksu. Przejdźmy zatem dalej!
Seks może być sposobem na lepsze zdrowie
Uniesienie seksualne może być traktowane jako naturalny antydepresant, a do tego czynnik, który zwiększa pewność siebie. Wielu osobom seks przynosi też pewnego rodzaju poczucie władzy czy kontroli. Kiedy uprawiamy seks, kochając naszego partnera, pojawiają się odczucia kategoryzowane jako głębokie. Naukowcy wyróżniają dwa rodzaje uprawianego seksu ze względu na podejście do tego procesu. Seks uprawiać możemy dla przyjemności czysto fizycznej, bo go lubimy i nie dbamy o tą drugą osobę, czyli po prostu się zaspokajamy, oraz również drugi rodzaj – czyli seks z miłości. Naturalnie czy to jest pierwszy typ czy ten drugi – to już zależy od obiektywności danej obserwacji – bo jak każdy wie – punkt siedzenia zależy od punktu widzenia.